Okręgowa Rada Lekarska w Gdańsku apeluje do władz Rzeczypospolitej Polskiej o podjęcie niezwłocznych, zdecydowanych i efektywnych działań rozwiązujących przyczyny trwającego protestu młodych medyków, który ma poparcie całego środowiska lekarskiego. Okręgowa Rada Lekarska w Gdańsku ocenia dotychczas podjęte działania jako pozorowane i nie zmierzające w sposób efektywny do rozwiązania istniejącej kryzysowej sytuacji w służbie zdrowia, a często nawet szkodliwe.

Młodzi lekarze, wchodzący w specjalizacyjne życie zawodowe nie chcą godzić się na utrzymywanie i powielanie niezdrowych wzorców uprawiania zawodu w formach i ramach czasowych nieprzystających do współczesnych standardów i niezgodnych z ideami dyrektywy 2003/88/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 4 listopada 2003 r. dotyczącą niektórych aspektów organizacji czasu pracy. Jak dotąd władze nie przedstawiły żadnych konstruktywnych działań czy planów wyjścia z istniejącej sytuacji polskiej służby zdrowia.

Mgliste deklaracje Prezesa Rady Ministrów wygłoszone podczas niedawnego expose nie mogą stanowić podstawy do rozwiązania zaistniałej sytuacji. Podejmowane przez poszczególne rządy na przestrzeni ostatnich działania nie przewidywały logicznego planu naprawy systemu, w szczególności poprzez zmianę jego założeń i poziomu finansowania. Tworzono wręcz odwrotny obraz dostatku finansowego i wiecznego uszczelniania tego obszaru pseudobfitości. Wprowadzano doraźne działania wspierania różnych grup pracowniczych, co tylko czasowo uspakajało konflikt w jednym miejscu, a otwierało zarzewie nowego konfliktu w innym miejscu. Nie dostrzegano ciągle postępującego niedoboru osób wykonujących zawody medyczne, w tym lekarzy, pielęgniarek i położnych. Dodatkowo problem ten pogłębiała emigracja kadry medycznej do państw, gdzie warunki wykonywania zawodu są istotnie lepsze. Dodatkowo, wydane ostatnio przez Ministra Zdrowia rozporządzenie dotyczące wynagrodzeń lekarzy rezydentów zostało przez całe środowisko lekarskie przyjęte jako działania wywołujące niepokoje, które obrazuje brak rozeznania w sytuacji wynagrodzeniowej lekarzy.

Ten wysiłek finansowy państwa zamiast uspokajać – wprowadza niepokój, który zwiększa napięcie w szpitalach wobec dalszych działań i deklaracji rządzących. Ten stan prowadzi wprost do powstania istotnych trudności w zapewnieniu ciągłości udzielania świadczeń medycznych. Wobec prezentowanej postawy rządzących, lekarze ograniczają możliwość pracy do podstawowych wymiarów czasowych określonych w ustawie o działalności leczniczej. Wszystko to grozi przerwaniem ciągłości udzielania świadczeń, a tym samym poważnymi konsekwencjami dla zdrowia i nawet życia pacjentów.

Konsekwencje tej wywołanej przez rządzących sytuacji nie mogą ani obciążać lekarzy, ani nie mogą być im przypisywane. Lekarze nie mogą być w żaden sposób zmuszani do pracy ponad normy określone w aktach prawnych. Nie można oczekiwać od nich ofiarnego działania i brania na siebie dodatkowej pracy, w warunkach gdy bagatelizuje się istniejącą sytuację, tworzy się kłamliwy, a czasami ohydny medialny wizerunek naszej sytuacji i naszych dążeń, tworzy się w pośpiechu akty wykonawcze obniżające standardy udzielania świadczeń w szpitalach oraz opowiada się o nierealnych sposobach organizacji pracy lekarzy w szpitalach. Tworzenie przez stronę rządzącą i większość parlamentarną fatalnego klimatu wokół spraw służby zdrowia nie sprzyja konstruktywnemu wypracowywaniu rozwiązań zaistniałej sytuacji.

 

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Gdańsku w Gdańsku

dr n. med. Roman Budziński

Sekretarz Okręgowej Rady Lekarskiej

lek. dent. Dariusz Kutella

stanowisko opt-out

Możliwość komentowania została wyłączona.