Nowelizacja ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, która o 13 mld zł uszczupla środki NFZ, jest w rękach Andrzeja Dudy. 15 grudnia 2022 roku Senat uchwaloną miesiąc wcześniej przez posłów ustawę zawetował, ale późnym wieczorem Sejm weto izby wyższej obalił. Za odrzuceniem weta Senatu głosowało 232 posłów. Praktycznie cały klub PiS oraz pięcioro innych parlamentarzystów.

Trudno powiedzieć, by ten scenariusz był zaskoczeniem. Co prawda tuż po tym, jak uchwalona w listopadzie ustawa trafiła z Sejmu do Senatu pojawiły się głosy, że izba wyższa nie odrzuci jej, ale wprowadzi poprawki, zostawiając w ustawie przepis dotyczący zmian w PES - tak, by lekarze, którzy zdadzą egzamin specjalizacyjny w części pisemnej na minimum 75 proc., byli zwolnieni z części ustnej, i jednocześnie wyrzucając wszystkie przepisy dotykające obszaru finansów NFZ (czyli de facto 95 proc. ustawy, jednak już na początku grudnia było jasne, że decyzja senatorów pójdzie dalej: senaccy legislatorzy nie zostawili bowiem na tym akcie prawnym suchej nitki, wykazując kilkukrotnie złamanie Konstytucji w trakcie prac nad nią, zarówno na etapie rządowym jak i podczas prac w Sejmie. Jednym z najpoważniejszych zarzutów był brak konsultacji społecznych projektu.

Senat 15 grudnia 2022 rpku po południu podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy i przekazał ją do Sejmu. - Jest mi wstyd, że to Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt, zmniejszający nakłady na zdrowie - mówiła senator Beata Małecka-Libera, przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia.

Sejmowa Komisja Zdrowia w ciągu dosłownie kilku minut zaopiniowała uchwałę Senatu negatywnie, wnosząc o odrzucenie senackiego weta. Prawo i Sprawiedliwość przygotowało się do głosowania można powiedzieć perfekcyjnie - jedynym posłem, który nie wziął udziału w głosowaniu był premier Mateusz Morawiecki, natomiast razem z PiS zagłosował jeden poseł KO (Wojciech Król), dwoje posłów koła Polskie Sprawy (poza Andrzejem Sośnierzem, który głosował przeciw) oraz dwóch posłów niezrzeszonych.

Czy prezydent Andrzej Duda weźmie pod uwagę zastrzeżenia senackich prawników i przeanalizuje delikty konstytucyjne? Jeden z nich dotyczy bezpośrednio jego urzędu - terminarz prac nad ustawą nie daje bowiem głowie państwa konstytucyjnego terminu 21 dni na podjęcie decyzji: jeśli ustawa miałaby wejść w życie 1 stycznia 2023 roku, prezydent powinien ją podpisać bezzwłocznie. Andrzej Duda w dniu, w którym obie izby podejmowały decyzję dotyczącą 13 mld zł na zdrowie (koszt przesunięcia finansowania świadczeń z budżetu ministra zdrowia do NFZ to ok. 7 mld zł, chodzi m.in. o ratownictwo medyczne, szczepienia ochronne, leki dla seniorów i kobiet w ciąży, natomiast pozostała kwota to jednorazowe zasilenie Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 z pieniędzy funduszu zapasowego NFZ oraz zwolnienie budżetu państwa z obowiązku opłacania składek m.in. za bezrobotnych czy mundurowych), zawetował zmiany w prawie oświatowym, wskazując jako jedną z przyczyn brak wysłuchania publicznego i szeroko pojętego dialogu. Obydwa te argumenty przemawiałyby również za wetem w tym przypadku.

O zatrzymanie niekorzystnych dla systemu, podmiotów medycznych, pacjentów i pracowników ochrony zdrowia zmian zaapelowała do głowy państwa m.in. Federacja Pracodawców Polskich (nota bene, organizacja ta dosłownie na kilkadziesiąt godzin przed głosowaniami w Senacie i Sejmie przedstawiła kolejny raport dotyczący finansów ochrony zdrowia, z którego jasno wynika, że odsetek wydatków publicznych nawet nie przekracza 5 proc. bieżącego PKB i o realnym wzroście nie ma mowy). Uchwałę z apelem o weto przygotowała też Naczelna Rada Lekarska.

Małgorzata Solecka 

Możliwość komentowania została wyłączona.