Zagadnienie przyjmowania lekarzy seniorów poza kolejnością powraca co jakiś czas. Okręgowa Rada Lekarska podejmowała w tej sprawie apele o zmianę przepisów, jednak do chwili obecnej żaden projekt przewidujący zmiany ustawowe w tej sprawie nie powstał. Warto więc prześledzić, na ile obowiązujące przepisy pozwalają lekarzom czynnym zawodowo na podejmowanie indywidualnych decyzji o przyjmowaniu seniorów poza kolejką.
Fot. Pixabay
Swoboda decyzyjna lekarza przyjmującego w tym zakresie jest różna w zależności od tego, czy przyjęcie lekarza-seniora następuje w gabinecie (przychodni) udzielającym świadczeń komercyjnie, czy w ramach świadczeń finansowanych ze środków publicznych. W tym pierwszym przypadku (tj. świadczeń udzielanych komercyjnie) lekarz (przychodnia) zachowuje bowiem swobodę w kształtowaniu terminów przyjęć, grafiku pracy lekarzy i przyjmowanych priorytetów co do proponowanych pacjentom terminów. Jedynym ograniczeniem formalnym jest w takim przypadku stan zdrowia pacjentów, w tym art. 30 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, który mówi, że lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Oczywistym jest więc, że w przypadku pacjenta (nie będącego seniorem), który wymagałby świadczenia o charakterze ratunkowym, będzie on miał pierwszeństwo z uwagi na stan zdrowia. Jednak takie sytuacje w opiece ambulatoryjnej nie są częste.
Należy też mieć na względzie, że pacjenci, którym umówiono już wizytę na określoną porę, mają prawo liczyć na jej realną dostępność. Nadmierne przesunięcie wizyty w czasie, z uwagi na nadanie priorytetu przyjęciu lekarzy-seniorów, może więc w skrajnym przypadku prowadzić po stronie innego zarejestrowanego pacjenta do konieczności rezygnacji z wizyty ze względu na zbyt długie oczekiwanie, w konsekwencji zaś do zarzutu nieudzielenia świadczenia, które było pacjentowi potrzebne i zostało umówione. Mowa tu jednak cały czas o sytuacjach, w których przyjęcia lekarzy-seniorów poza kolejnością doprowadzałyby do opóźnień przekraczających miarę zdrowego rozsądku.
Nawet bowiem przy standardowej kolejności przyjęć pacjent musi liczyć się z koniecznością pewnego oczekiwania, związanego z koniecznością indywidualnego podejścia do pacjentów zarejestrowanych przed nim.
W pozostałym zakresie lekarz decydujący się na zadeklarowanie seniorom przyjęć poza kolejnością w gabinecie prywatnym ryzykuje jedynie ewentualnym niezadowoleniem pozostałych pacjentów i możliwością rezygnacji przez nich z usług jego gabinetu.
Od aspektu prawnego istotniejszy wydaje się więc w tym przypadku aspekt dobrej komunikacji z pozostałym pacjentami, odpowiedniej informacji (np. widocznej w rejestracji, poczekalni), informującej że lekarze-seniorzy przyjmowani są poza kolejnością (tak aby pozostali oczekujący nie czuli się decyzją lekarza całkowicie zaskoczeni) oraz poinformowania oczekujących pacjentów, że pacjent wchodzący poza kolejką jest lekarzem-seniorem. Na marginesie warto zauważyć, że podejmując decyzję o przyjmowaniu lekarzy-seniorów bez kolejki, warto przemyśleć i ustalić wewnętrznie kto uznawany będzie za seniora, tak aby decyzje lekarza przyjmującego były jednolite i pozbawione cech uznaniowości.
Decydując się na przyjmowanie lekarzy-seniorów poza kolejnością w działalności prowadzonej komercyjnie lekarz powinien dodatkowo uwzględnić formułę, w jakiej prowadzi działalność. Jeżeli jest to jego indywidualna praktyka lekarska, decyzję w tym względzie podejmuje samodzielnie. Jeśli natomiast jest on pracownikiem (etatowym lub kontraktowym) przychodni, swój zamiar powinien uzgodnić z przełożonym i uzyskać jego zgodę z oferowanie seniorom przyjęć poza kolejką.
Całkowicie inaczej przedstawia się kwestia kolejności przyjęć przy udzielaniu świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Mamy tu bowiem do czynienia z przepisami regulującymi zasady ustalania kolejności przyjęć, obowiązującymi zarówno w podstawowej opiece zdrowotnej jak i ambulatoryjnej opiece specjalistycznej.
I tak w POZ świadczenia udzielane są w terminie, który został uzgodniony z pacjentem.
Natomiast uprawnionymi do świadczeń poza kolejnością w AOS są:
- zasłużeni Honorowi Dawcy Krwi i Zasłużeni Dawcy Przeszczepu;
- inwalidzi wojenni i wojskowi oraz kombatanci
- uprawnieni żołnierze i pracownicy oraz weterani poszkodowani – w zakresie leczenia urazów i chorób nabytych podczas wykonywania zadań poza granicami państwa;
- kobiety w ciąży;
- pacjenci poniżej 8. roku życia, u których stwierdzono ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu;
- działacze opozycji antykomunistycznej i osoby represjonowane z powodów politycznych;
- osoby posiadające orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności;
- osoby deportowane do pracy przymusowej oraz osadzone w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych wymienia także pewne inne grupy pacjentów, uprawnionych do świadczeń bez kolejki. np. osoby wpisane na krajowe listy osób oczekujących na przeszczepienie komórek, tkanek i narządów, korzystają poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie przeszczepów. Są to jednak wyłącznie uprawnienia związane z określonym stanem zdrowia lub określonym statusem (np. kombatanci). Brak natomiast przepisu, który takie uprawnieninie nadawałby pacjentowi ze względu na wykonywany zawód i wiek, a nawet ze względu na sam wiek. Innymi słowy w przypadku świadczeń finansowanych ze środków publicznych przepisy nie dają możliwości przyjęcia pacjenta poza kolejnością wyłącznie z uwagi na jego status lekarza-seniora.
Iwona Kaczorowska-Kossowska
Radca prawny OIL w Gdańsku