Zmiany w Kodeksie Etyki Lekarskiej i przepisach dotyczących wyborów do władz samorządu były najważniejszymi punktami Nadzwyczajnego XVI Krajowego Zjazdu Lekarzy, który w dniach 16-18 maja 2024 roku odbył się w Łodzi. Zjazd uczcił również 35. rocznicę uchwalenia ustawy o izbach lekarskich, czyli odrodzenia samorządności lekarzy i lekarzy dentystów.

- Kodeks Etyki Lekarskiej ostatni raz był zmieniany w 2003 roku. Polska nie była wtedy w Unii Europejskiej, nawet nie marzyliśmy o narzędziach cyfrowych, jakie w tej chwili mamy do dyspozycji w naszej pracy, nie było mediów społecznościowych - wyliczał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Łukasz Jankowski, podczas przemówienia otwierającego obrady Zjazdu. - Samorząd powinien i może znaleźć odpowiedzi na wszystkie nowe wyzwania. 

Fot. Marcin Tomczak/ Gazeta Lekarska 

To właśnie nowelizacja KEL miała być - i w istocie była - najważniejszym punktem dwudniowych obrad delegatów. - Kodeks to podstawowy dokument, który reguluje pracę lekarzy i jednocześnie stanowi rękojmię dla pacjentów - podkreślał Jankowski, przypominając, że prace nad przygotowaniem nowelizacji trwały dwa lata a komisja, pracująca nad zmianami, spotkała się kilkadziesiąt razy. Były też, jak mówił, konsultacje projektu z przedstawicielami organizacji pacjentów.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna: - "Są szanse na poprawę"  

O pacjentach i ich oczekiwaniach przypomniała delegatom minister zdrowia Izabela Leszczyna, która w czasie sprawowania swojej funkcji już wiele razy podkreślała, że na system ochrony zdrowia patrzy - jako osoba nie mająca wykształcenia medycznego - raczej z perspektywy pacjenta.

- Ludzie, którzy zaczepiają mnie na ulicy pytają, czy sytuacja w ochronie zdrowia zmieni się na lepsze, czy będzie łatwiej dostać się do lekarza, czy skrócą się kolejki. Odpowiedź nie jest łatwa. Nie sklonujemy lekarzy, nie będzie worków z pieniędzy, które moglibyśmy dodatkowo dosypać do systemu - przyznała szefowa resortu zdrowia.

Jej zdaniem jednak szanse na poprawę są. Zwróciła uwagę, jak bardzo wiele zależy od samych lekarzy, którzy przyrzekają służyć zdrowiu i życiu pacjentów. - Lepsza organizacja pracy jest zadaniem decydentów, ale też bardzo wiele można poprawić na szczeblu jednostek, dużo zależy od samorządów, menedżerów, ale też właścicieli placówek, często są nimi lekarze - wskazywała. Minister powtórzyła zapowiedzi dotyczące planów „odwracania piramidy świadczeń”, czyli przekierowania ich dużej części do AOS i zmian w strukturze szpitali. Podkreśliła, że na ten temat już zaczęła rozmowy z przedstawicielami samorządów - bo to do nich należy lwia część podmiotów szpitalnych.

Minister miała też całkiem sporą garść istotnych dla środowiska lekarskiego. - Wiem, że często w waszej ocenie sprawy toczą się zbyt wolno, ale chcę poinformować, że kończymy prace nad zmianami dotyczącymi zasad wystawiania recept 65+ i dla dzieci i młodzieży poniżej 18 roku życia, tak by mogli je wystawiać wszyscy lekarze - powiedziała. Kolejna sprawa to zdjęcie z lekarzy obowiązku określania poziomu refundacji - ministra potwierdziła, że projekt powstanie (choć dodała, że nie obiecuje dotrzymania terminu do połowy roku). - Urzędnicy przedstawili już różne propozycje, ale te projekty mnie nie satysfakcjonują. Nie możemy wypuścić kolejnego bubla.

Gorącymi brawami delegaci nagrodzili informację, że w prokuraturach w całym kraju trwa proces likwidacji specjalnych zespołów, zajmujących się błędami medycznymi a Prokurator Generalny Adam Bodnar podjął decyzję na wniosek minister zdrowia. Izabela Leszczyna potwierdziła też, że Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza jeszcze w tym roku wprowadzić przepisy, uwalniające lekarzy od odpowiedzialności karnej za nieumyślne błędy (zdarzenia medyczne) i prace nad postulowaną przez samorząd klauzulą wyższego dobra trwają.

Ministra ogłosiła też finał prac nad rozporządzeniem w sprawie wzorów PWZ, umożliwiającym elektronizację prawa wykonywania zawodu. - Już w wakacje lekarze będą mogli mieć PWZ w aplikacji mObywatel.

Wprowadzenie zmian do przepisów wyborczych to konieczność

Ta zapowiedź była swego rodzaju pomostem pomiędzy oficjalną częścią Zjazdu, w trakcie której m.in. wręczono najważniejsze odznaczenia Meritus Pro Medicis za zaangażowanie w działalność na rzecz środowiska i samorządu lekarskiego (z rąk kanclerza kapituły prof. Romualda Krajewskiego i prezesa Łukasza Jankowskiego odebrali je wieloletni działacze samorządu: Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej w latach 2010-2018, a także Marek Stankiewicz, wieloletni redaktor naczelny „Gazety Lekarskiej”) a jego częścią roboczą w której obradom - za wolą delegatów - przewodniczył wiceprezes NRL Klaudiusz Komor.

Delegaci w pierwszym dniu zjazdu (17 maja) skupili się na przepisach dotyczących wyborów. Również nad nimi prace trwały dwa lata, a kluczowa zmiana dotyczy wprowadzenia elektronicznego trybu głosowania (i właśnie w tym aspekcie elektroniczne PWZ ma trudne do przecenienia znaczenie).

Przedstawiając delegatom projekty uchwał w sprawie:

- Regulaminu wyborów do organów i w organach izb lekarskich oraz tryb odwoływania członków tych organów,

- Regulaminu działania Krajowej Komisji Wyborczej,

- Regulaminu działania okręgowej komisji wyborczej,

dr Jacek Kotuła, przewodniczący Krajowej Komisji Wyborczej, która pracowała nad dokumentami, powiedział, że wprowadzenie zmian do przepisów wyborczych stało się już palącą koniecznością ze względu na konieczność dostosowania ich do realiów, w jakich funkcjonują i izby, i przede wszystkim członkowie samorządu, lekarze i lekarze dentyści. Pod uwagę przy projektowaniu nowych regulacji, jest potrzeba zwiększenia frekwencji w wyborach do organów samorządu - czyli zwiększenie aktywności lekarzy i lekarzy dentystów przy wyborach delegatów na zjazdy. Wprowadzenie głosowania elektronicznego ma zwiększyć szanse na wyższą frekwencję i usprawnić proces. Jednocześnie jednak, jak podkreślał Jacek Kotuła, utrzymano - w pierwszej turze - możliwość głosowania osobistego i korespondencyjnego, co ma zapobiec ewentualnej dyskryminacji lekarzy mniej chętnie posługujących się narzędziami cyfrowymi.

Prace nad przepisami wyborczymi trwały kilka godzin (zjazd nie zgodził się na przyjęcie uchwał bez poprawek, choć taki wniosek się pojawił) - ostatecznie kluczowe zapisy zaproponowane przez KKW zyskały poparcie większości delegatów.

Piątkowe obrady zakończyła uroczysta gala, w trakcie której bardzo mocno akcentowano wartość lekarskiej samorządności. - Nie byłoby nas tutaj i nie byłoby kontynuacji idei samorządności, gdyby nie nasi poprzednicy. Jednocześnie teraz na naszych barkach spoczywa zadanie kontynuacji tej idei i przekazanie jej naszym następcom - mówił prezes Łukasz Jankowski. 'Dodał, że 35-letnia instytucja charakteryzuje się odpornością, dużym doświadczeniem i elastycznością w działaniu. To instytucja, która myśli odważnie o przyszłych wyzwaniach - o pacjencie w przyszłości, o lekarzach w przyszłości i o systemie w przyszłości" - relacjonowała Gazeta Lekarska.

Drugi dzień zjazdu w całości był poświęcony pracom nad Kodeksem Etyki Lekarskiej. Wprowadzono do projektu kilkadziesiąt poprawek, a za ostateczną wersją dokumentu zagłosowało niemal 90 proc. delegatów, co - jak mówił prezes Łukasz Jankowski - jest najlepszym świadectwem, że środowisko lekarskie w kluczowych sprawach potrafi zjednoczyć się ponad wszelkimi podziałami.

Najważniejsze zmiany w tym fundamentalnym dla samorządu lekarskiego i zawodów lekarza i lekarza dentysty dokumencie dotyczą obszaru reklamowania się lekarzy (do tej pory obowiązywał całkowity zakaz reklamy, w tej chwili KEL dopuszcza informowanie przez lekarza o udzielanych przez siebie usługach, natomiast wprowadza zakaz reklamowania przez lekarza usług i produktów niezwiązanych z udzielaniem świadczeń, co może mocno skomplikować działalność niektórych rozpoznawalnych w mediach społecznościowych lekarzy).

Wprowadzono zapisy dotyczące sztucznej inteligencji a także doprecyzowano, pozostając w obszarze nowych technologii, że to lekarz (nie pacjent i nie płatnik) decyduje o trybie udzielenia porady i ponosi za ten wybór odpowiedzialność. Istotną zmianą jest też postawienie kropki nad i w sprawie terapii daremnej - lekarzowi robić tego, po prostu, nie wolno.

Małgorzata Solecka