Nieczęsto zdarza się, by Naczelny Sąd Lekarski całkowicie zmienił orzeczenie Sądu I instancji w stosunku do lekarza ukaranego za popełnienie
dwóch przewinień zawodowych.

Dwa zarzuty
Pierwszy zarzut dotyczył braku należytej staranności w leczeniu protetycznym pacjenta polegającym na wy-konaniu 11-punktowego mostu okrężnego w odcinku 34–44 w ten sposób, że obwiniony nie zastosował łuku twarzowego i artykulatora, w wyniku czego nie uzyskał równoległości płaszczyzny okluzyjnej oraz wysokości zwarcia, a tym samym doprowadził do niepowodzenia leczenia, tj. popełnienie przewinienia zawodowego
określonego w art. 53 ustawy o izbach lekarskich, art. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, w zw. z art. 8 Kodeksu Etyki Lekarskiej. Za przewinienie to Okręgowy Sąd Lekarski wymierzył obwinionemu karę nagany.
Drugi zarzut dotyczył braku należytej staranności w prowadzeniu dokumentacji medycznej pacjenta, tj. popełnienia przewinienia zawodowego naruszającego art. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, w zw. z § 10 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 9 listopada 2015 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania.
Za to przewinienie Okręgowy Sąd Lekarski wymierzył obwinionemu karę upomnienia. Od orzeczenia Okręgowego Sądu Lekarskiego odwołanie złożył obrońca obwinionego lekarza dentysty. Zaskarżył orzeczenie Sądu I instancji w całości, zarzucając przede wszystkim przekroczenie swobodnej oceny dowodów, poczynienie dowolnych ustaleń faktycznych niemających oparcia w opinii biegłego, pominięcie faktu nieukończenia leczenia oraz dokonanie ustaleń na podstawie dokumentacji przy jednoczesnym jej zakwestionowaniu.

Opinia Naczelnego Sądu Lekarskiego
Ponownie analizując całokształt ujawnionych w sprawie okoliczności oraz przeprowadzonych w niej dowodów, Naczelny Sąd Lekarski doszedł do przekonania, że obwiniony nie popełnił zarzucanego mu w sprawie przewinienia zawodowego dotyczącego leczenia protetycznego pacjenta. Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie przede wszystkim na dokumentacji medycznej oraz na opinii biegłego. Opinię biegłego uznał za logiczną, fachową i wyczerpującą, co pozwoliło na oparcie na niej zaskarżonego rozstrzygnięcia w istocie potwierdzającego niestaranność w postępowaniu obwinionego.
Jednak Naczelny Sąd Lekarski, ponownie analizując treść przedłożonej do akt opinii biegłego, nie zgodził się z ich interpretacją przedstawioną przez Sąd I instancji. Z opinii biegłego nie wynika bowiem, by zastosowanie łuku twarzowego i artykulatora w przypadku planowania leczenia pokrzywdzonego pacjenta, było bezwzględnie konieczne. Biegły podkreślił, że brak zastosowania tych przyrządów nie był naruszeniem wskazań aktualnej
wiedzy medycznej. Sąd Odwoławczy zwrócił uwagę, że zarzut postawiony obwinionemu dotyczył konkretnie braku zastosowania łuku twarzowego i artykulatora, w wyniku czego obwiniony nie uzyskał równoległości płaszczyzny okluzyjnej oraz właściwej wysokości zwarcia. Jak wynika z wyjaśnień obwinionego, podczas leczenia protetycznego pokrzywdzonego wykorzystał on inne metody: czynnościowe ustalenie zwarcia oraz wprowadzenie dodatkowego protokołu leczenia w postaci kompozytowego uzupełnienia tymczasowego na okres trzech miesięcy. Ponadto uzupełnienie braków
zębowych żuchwy wykonane zostało w warunkach zastanych i wymagało dostosowania do górnego łuku zębowego. Most w żuchwie został zacementowany tymczasowo. Na wyraźne sugestie pacjenta dokonywano wielokrotnych korekt. Ostatecznie lekarz poinformował pokrzywdzonego o dyskwalifikacji mostu do osadzenia na cement stały z powodu braku akceptacji warunków okluzyjnych i wysokości zwarcia. Proponowane przez
obwinionego warunki ugody nie zostały zaakceptowane przez pacjenta. Naczelny Sąd Lekarski uznał, że Sąd I instancji niewłaściwie ocenił pierwszy z postawionych obwinionemu zarzutów. Niepowodzenie leczenia mogło nastąpić z innych powodów niż brak zastosowania łuku twarzowego i artykulatora. Nie było to jednak objęte zarzutem we wniosku o ukaranie. Trudno zaś postępowaniu obwinionego zarzucić brak staranności
czy brak należytej uwagi. W związku z tym Sąd Odwoławczy uznał, że zarzucone obwinionemu przewinienie zawodowe dotyczące leczenia protetycznego nie zostało popełnione, zmienił zaskarżone orzeczenie na podstawie art. 92 ust. 1 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich i uniewinnił obwinionego od tego zarzutu.
Odnośnie do drugiego zarzutu postawionego obwinionemu polegającego na braku należytej staranności w prowadzeniu dokumentacji medycznej, która nie zawierała oznaczenia podmiotu, oznaczenia osoby udzielającej świadczeń zdrowotnych oraz informacji dotyczących stanu zdrowia pacjenta, Naczelny Sąd Lekarski rozpatrzył argumenty podniesione przez obrońcę obwinionego w odwołaniu i uznał je za zasadne. Istotnie, analizując kartę choroby pokrzywdzonego nie ulega wątpliwości jaki podmiot udzielał świadczeń oraz jaki lekarz je realizował. Również są w niej zamieszczone
istotne informacje dotyczące każdej z wizyt. Dokumentacja ta jest rzeczywiście skrótowa, niepełna i nie spełnia kryteriów wymaganych w przepisach o dokumentacji medycznej. Te uchybienia to jednak nie błędy czy poświadczenie nieprawdy, lecz brak szczegółów prowadzonego leczenia, którego przebieg można było jednak na jej podstawie prześledzić. Naczelny Sąd Lekarski podkreślił, że zarówno biegły jak i Sąd I instancji ustalił stan faktyczny m.in. właśnie na podstawie dokumentacji medycznej pokrzywdzonego, uznając ją za wiarygodną. W związku z tym, orzeczenie kary upomnienia za uchybienia w prowadzeniu dokumentacji medycznej Sąd Odwoławczy uznał za niecelowe i przychylił się do wniosku obrońcy obwinionego zawartego w odwołaniu od orzeczenia Okręgowego Sądu Lekarskiego i na podstawie art. 82 ust. 2 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich zakwalifikował ten czyn jako przewinienie mniejszej wagi.
Mariola Łyczewska

Możliwość komentowania została wyłączona.