Losy ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta przypominają południowoamerykańską telenowelę. Pod koniec kwietnia 2023 roku wydawało się, że ustawa musi zostać uchwalona w maju, ale na jedynym w tym miesiącu posiedzeniu nie odbyły się pierwsze czytania. Tak, dwa - bo w tzw. międzyczasie ustawa, która przeszła przez parlament jako przedłożenie rządowe, została - po odrzuceniu w połowie kwietnia - podzielona na dwa projekty poselskie.

Stan oficjalny „na dziś”, czyli 26 maja (ostatni dzień jedynego w maju posiedzenia Sejmu): ani projekt ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta (poseł odpowiedzialny: Czesław Hoc), ani nowelizacja ustawy o prawach pacjenta i RPP (odpowiedzialna: Józefa Szczurek-Żelazko) nie przeszły pierwszego czytania. Koncepcje prac nad tymi projektami zmieniają się zresztą jak w kalejdoskopie: jeszcze 9 maja Czesław Hoc, wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia zapewniał, że projekty będą procedowane wspólnie. Gdy trafiły do Sejmu, jeden (nowelizacja ustawy o prawach pacjenta, do której przeniesiono blok przepisów dotyczących powstania Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych) został skierowany do konsultacji do wybranych organizacji i instytucji (choć tryb poselski tego nie wymaga) oraz pierwszego czytania na posiedzeniu plenarnym, projekt Hoca – dotyczący przede wszystkim powiązania finansowania świadczeń zdrowotnych z jakością pracy podmiotów – do takich konsultacji skierowany nie został, natomiast do przeprowadzenia pierwszego czytania została wyznaczona Komisja Zdrowia. Posiedzenie – bez zachowania siedmiodniowego terminu od dostarczenia posłom druku – wyznaczono na 26 maja.

Jest telenowela, muszą być zwroty akcji. Minister zdrowia, który zapewnia cały czas, że robi wszystko, by ustawa została uchwalona, osobiście dostarczył posłom jeszcze jednego argumentu, by pierwsze czytanie odroczyć, zapraszając - na kilkanaście godzin przed posiedzeniem komisji - przedstawicieli samorządów zawodów medycznych na spotkanie poświęcone „projektowi Hoca”… na godzinę 13.00, więc już po posiedzeniu Komisji Zdrowia. Zdenerwował się nawet przewodniczący komisji Tomasz Latos, stwierdzając, że zachowanie ministra jest „z całym szacunkiem, mało eleganckie”. Latos chciał przeprowadzenia, mimo wszystko, pierwszego czytania tak, by posłowie nie musieli przyjeżdżać do Sejmu w przyszłym tygodniu, ale Komisja Zdrowia jednym głosem zdecydowała o odroczeniu rozpoczęcia prac nad projektem do 30 maja, zaś późnym popołudniem okazało się, że pierwsze czytanie odbędzie się jednak już w przeddzień czerwcowego posiedzenia Sejmu, czyli 13 czerwca 2023 roku. Tak czy owak, wydaje się, że ustawy „jakościowe” mogą być uchwalone najwcześniej w połowie czerwca, jeśli – znów - nie wydarzy się nic nadzwyczajnego.

Dla posłów obozu rządzącego nadzwyczajną okolicznością nie wydają być wnioski płynące z Forum dla Jakości i Bezpieczeństwa Pacjenta, którego pierwsze posiedzenie odbyło się 10 maja w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej. Inicjatywa organizacji lekarskich - samorządu zawodowego, OZZL, Porozumienia Rezydentów OZZL oraz Porozumienia Zielonogórskiego - spotkała się z nieprawdopodobnie silnym odzewem środowisk wszystkich interesariuszy systemu ochrony zdrowia (jedynie odzew decydentów, czyli Ministerstwa Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta można uznać za co najwyżej umiarkowany, bo co prawda na spotkaniu pojawili się wiceminister zdrowia Piotr Bromber oraz osobiście RPP Bartłomiej Chmielowiec, jednak opuścili Forum bardzo szybko, podczas gdy dyskusja - merytoryczna i żywiołowa - trwała dobrych kilka godzin). Spotkanie zakończyło się przygotowaniem listy kilkudziesięciu punktów (wniosków, postulatów), odnoszących się do zmian, jakie powinny zostać wprowadzone w systemie ochrony zdrowia, by możliwe było realne - a nie deklaratywne - podnoszenie jakości i bezpieczeństwa procesu leczenia.

Z punktu widzenia środowisk profesjonalistów medycznych, w tym lekarzy, kluczowa jest informacja, że minister zdrowia podtrzymał decyzję o wycofaniu zapisów dotyczących odpowiedzialności za zdarzenia niepożądane. Nad koncepcją ewentualnych przyszłych zmian w prawie będzie pracować zespół ministerialny, w skład którego wchodzą również przedstawiciele samorządu lekarzy i lekarzy dentystów.

Małgorzata Solecka

Możliwość komentowania została wyłączona.